Kluskowe dylematy

Leniwe, knedle, śląskie, kopytka... Choć nie potrafię odtworzyć doskonałego smaku leniwych, które jadłam w szkolnej stołówce, to często z Julką i Wojtkiem bierzemy się do lepienia klusek

Kiedy wspominam szkolną stołówkę - a chodziłam do szkoły w latach 80. - to najpyszniejszą potrawą, jaką stamtąd pamiętam, były kluski leniwe z bułką tartą zrumienioną na maśle (a raczej pewnie na margarynie, biorąc pod uwagę realia tamtych lat). Takie leniwe, knedle, śląskie, a także kopytka dosyć często przygotowuję dla całej naszej rodziny.

Był nawet taki moment, że Julka i Wojtuś prawie codziennie domagali się porcji parujących kopytek, a nieoceniona babcia Renia pomagała mi, w kółko gotując ziemniaki i przerabiając je na kopytka. Dla urozmaicenia czasem dodawała do ciasta ziemniaczanego trochę posiekanego i podduszonego na maśle szpinaku albo słodkich ziemniaków, po których kopytka mają piękny, pomarańczowy kolor (przepis na kopytka znajdziecie tu: Domowe makarony ).

Z kolei kluski śląskie pierwszy raz jadłam w Opolu u mojej przyjaciółki, której mama jest mistrzynią kuchni śląskiej, w tym właśnie klusek. Podawała je zawsze polane pokrojonym w drobniutką kostkę boczkiem, zrumienionym z cebulką. Albo roztopionym masłem - ze szczególną uwagą, żeby w zagłębieniu każdej kluseczki była go choć odrobina.

Jeśli zaś chodzi o knedle, to zajadałam się nimi, od kiedy pamiętam. Nie tylko klasycznymi, ze śliwką, bo poza sezonem można je ulepić np. z namoczonymi w wodzie suszonymi morelami.

Aha, jeszcze jedno na temat leniwych. Mój mąż twardo się upiera, że u niego w domu (oraz w Lublinie i okolicach) jada się je na wytrawnie, jako na przykład dodatek do gulaszu. Wynika z tego oczywiście zawsze dyskusja, bo ja twierdzę, że to po prostu zbrodnia i najlepsze są na słodko. A jakie jest wasze zdanie?

Kluski śląskie

1 kg mącznych ziemniaków

 

1 szklanka mąki ziemniaczanej

 

sól

Ziemniaki ugotuj w osolonej wodzie, odcedź, odparuj i przeciśnij przez praskę. Gdy będą jeszcze ciepłe, dodaj mąkę i wyrób gładkie ciasto. Następnie formuj kuleczki o wielkości orzecha włoskiego, lekko je spłaszczaj i z jednej strony rób palcem lekkie zagłębienie. W dużym garnku zagotuj osoloną wodę i partiami wrzucaj kluski do wrzątku. Po wypłynięciu gotuj jeszcze około 1/2 minuty, a następnie wyjmuj łyżką cedzakową i rozkładaj pojedynczą warstwą na półmisku.

Podawaj polane roztopionym masłem lub z cebulką przesmażoną z boczkiem.

Rada: Możesz zmienić proporcje według potrzeb, zasada doboru składników jest taka, że do czterech części ziemniaków dodajemy jedną część mąki ziemniaczanej.

Knedle ziemniaczane ze śliwkami

1 kg ziemniaków

 

300 g mąki pszennej

 

1 jajko

 

sól

 

1/2 kg wydrylowanych śliwek

 

cukier

Do każdej z wydrylowanych śliwek wsyp odrobinę cukru w dziurkę po pestce. Ziemniaki ugotuj w osolonej wodzie, odcedź, odparuj i przeciśnij przez praskę. Do przestudzonych ziemniaków dodaj mąkę, jajko, szczyptę soli i wyrób gładkie ciasto. Z niewielkich porcji ciasta formuj placuszki, do środka wkładaj śliwkę i sklejaj w okrągłe knedle. W dużym garnku zagotuj lekko osoloną wodę i partiami wrzucaj kluski do wrzątku. Po wypłynięciu gotuj jeszcze około 1/2 minuty, wyjmuj łyżką cedzakową i rozkładaj na półmisku. Knedle podawaj ze zrumienioną na maśle bułką tartą lub ze śmietaną i cukrem.

Leniwe

400 g białego sera (najlepiej półtłusty i niewodnisty)

 

1 jajko

 

mąka pszenna

 

sól

Ser zmiel w maszynce lub przeciśnij przez praskę. Dodaj szczyptę soli, jajko i tyle mąki, aby zagnieść dość zwarte ciasto (ilość mąki zależy od wilgotności sera). Gotową masę należy od razu przerobić na kluski: z porcji ciasta kształtuj wałeczki i wycinaj z nich ukośnie kluski. W dużym garnku zagotuj lekko osoloną wodę i partiami wrzucaj kluski do wrzątku. Po wypłynięciu wyjmuj łyżką cedzakową i rozkładaj na półmisku. Leniwe możesz podawać ze zrumienioną na maśle bułką tartą lub ze śmietaną, cukrem i cynamonem.

Więcej o:
Copyright © Agora SA