Gary w sieci

Surfowanie po kuchennej blogosferze zajmuje mi codziennie co najmniej dwie godziny. W weekendy poświęcam na to cały ranek, przed świętami potrafię spędzić pół nocy na poszukiwaniu pomysłu na drożdżowy makowiec. Zapraszam na subiektywny przegląd kuchennych blogów

Blog nagrodzony

Dorota Świątkowska prowadzi swój blog od 2006 roku. Moje Wypieki to internetowa cukierenka, do której w każdej chwili można wejść, zachwycić się ptysiami z bitą śmietaną albo szarlotką z orzechami, a potem zrobić je samemu. Dorota pisze krótko i na temat. Jeśli coś jest nieco trudniejsze, jak np. ciasto francuskie, podpowiada najlepszy sposób i dodaje dodatkowe zdjęcia. Przepisy pogrupowane są w kategorie i ułożone alfabetycznie. Jeśli chcę upiec bagietki, jednym kliknięciem mogę wydrukować cały przepis, a kiedy zabraknie mi jakichś składników, zamienić je na listę zakupów i iść z nią do sklepu. Dorota zastała właśnie nagrodzona - moim zdaniem zasłużenie. Jej książka "Moje wypieki" zdobyła II miejsce na świecie w prestiżowym konkursie Gourmand World Cookbook Awards 2010 w kategorii blogerzy.

Swojsko i domowo

Kiedy chcę wskoczyć w kapcie i zaszyć się w fotelu z kawałkiem drożdżowego ciasta z kruszonką, zaglądam na Majanaboxing.blox.pl. Czy szukam przepisu na tradycyjny świąteczny makowiec, czy chcę poszaleć i upiec ciasto czekoladowe z cukinią albo burakami, wiem, że u niej je znajdę. Jestem pewna, że wszystko będzie dokładnie takie jak na zdjęciu. Majana nie zamieszcza skomplikowanych przepisów, nie używa składników, których nie można kupić w polskich sklepach, nie ściemnia: zajmie ci tylko chwilę, a zajmuje pół dnia. Mówi wprost: słuchajcie, zrobiłam placki ziemniaczane i podaję jak, ale ostrzegam - nie róbcie ich, bo są niedobre.

Kopalnią swojskich przepisów jest też Kuba-pichci.pl, gdzie szybko znajduję przepis na żurek albo zasmażaną kapustę. Jeśli natomiast mam ochotę na wielką michę pierogów, wystukuję na klawiaturze Kuchnianawzgórzu.pl.

Lubię także White Plate . To nie tyle wirtualny zeszyt z przepisami, ale internetowy pamiętnik kulinarnej pasjonatki. Liska opowiada o swoich podróżach, które zawsze kończą się w otoczeniu jedzenia. A w swoim drugim blogu (Pracowniawypiekow.blogspot.com) tłumaczy od podstaw, jak zagnieść kruche ciasto, lub wyjaśnia krok po kroku, jak zrobić zakwas z mąki żytniej i upiec na nim później domowy chleb z chrupiącą skórką.

Tu liczy się forma

Kiedy mam już dość swojskiej kuchni, wchodzę naCioccolato Giato. Tam podziwiam Buche de Noel, czyli ciasto czekoladowo-pomarańczowe, które wygląda jak pień drzewa z rosnącymi pod nim pieczarkami. Tyle że kora zrobiona jest z kremu czekoladowego, kapelusze grzybów to słodkie bezy, a leśne runo udaje starta czekolada. Dla odmiany Szarlotek (Cukierniczekreacje.blox.pl) raczy mnie bułkami na parze w kształcie świnek z różowymi kokardkami na uszach i wściekłozieloną babką drożdżową. Nabieram się na "jajka na bekonie" zrobione ze słonych paluszków, białej czekolady i żółtych draży. Formą bawi się też Paula. Na Justmydelicious.blogspot.com umieszcza praktyczne rady, jak upiec pizzę na kawałku dyni zamiast ciasta i przygotować kanapki w kształcie biedronek. Pod każdym przepisem są jej sugestie i odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania. Zaś Anna-Maria (Kucharnia.blogspot.com) proponuje świecznik z piernika i lampiony z mandarynek.

Pieczenie zamiast leczenia grypy

O sukcesie bloga decyduje nie tylko ładne opakowanie. Ale dla odmiany blogi z samymi przepisami są nużące. Jak w jedzeniu: musi być równowaga. Every Cake You Bake , Brulion z przepisami i Na Grabinie łączy prostota, pod którą - jak w czekoladzie z nadzieniem - ukryta jest niespodzianka. U Komarki (Everycakeyoubake.blogspot.com) są to wyjątkowo apetyczne zdjęcia, które im dłużej się ogląda, tym ma się ochotę na więcej. Cudawianka (Brulionzprzepisami.blox.pl) rozśmiesza mnie opowieściami o facecie, który przyznaje jej punkty za ugotowane potrawy, a Monika (Nagrabinie.blogspot.com) czaruje opowieściami o nielegalnym pieczeniu cynamonowych bułeczek (Szybko, szybko.... posprzątać ślady "zbrodni" w kuchni, miski, mieszadła, blachy... I z powrotem do łóżka. Może się nie zorientuje, że buszowałam w garach, zamiast grzecznie dogorywać w łóżku na grypę).

Niekontrolowany nalot mięczaków

A może tylko celna puenta. Jak u Kosy: mięczaki, czyli jajka na miękko. No i tak leżymy sobie plackiem - z cukinii. Różności to makaron w płatkach róż. Niekontrolowany nalot na serze pleśniowym. Kosawtalerzu.blogspot.com. Minimalistką jest też Oliwka (Cynamonioliwka.blogspot.com). Czyli zrób to, potem tamto, a na końcu dosyp kakao. Upiecz i ciesz się ciastem czekoladowym z płynnym środkiem. Asieja (Ugotujmy.blogspot.com) to z kolei kulinarna poetka. Smutki rozpuszczają się z cukrem w filiżance truskawkowej herbaty, podczas gdy ona posypuje ciastka śniegiem z cukru pudru.

Czekolada z majonezem

Na Durszlaku (Durszlak.pl) zarejestrowanych jest ponad 730 stron. Durszlak jest czymś na kształt portalu społecznościowego skupiającego gotujących. Umożliwia przeglądanie najnowszych przepisów, szybkie wyszukiwanie potraw i przyłączanie się do akcji kulinarnych. Przykłady? Warzywa w słodyczach. Efekty - kokosowe trufle z ziemniakami albo ciasto czekoladowe z kapustą kiszoną i majonezem.

Wegetarian ucieszy portal Zwegowani.pl. To największy zbiór przepisów na potrawy bez mięsa. Jego angielski odpowiednik to Blog.fatfreevegan.com - wegańsko i bez tłuszczu. W odchudzaniu i polska blogosfera spieszy z pomocą. Szczególnie upodobała sobie dietę dr. Dukana. Jest już nie tylkoDukan.blox.pl , ale też Dukanek.blogspot.com. Kochanka Dukana (Kochankadukana.blogspot.com) walczy o względy z Kocham Pana Panie Dukanie (Margotka-kucharzy.blogspot.com), a nad wszystkim czuwa Turlaczek mówiący: Ciao, ciało! (Ciaocialo.blogspot.com).

Dwie godziny surfowania dzienne

Prowadzenie bloga kulinarnego to bułka z masłem. Pod warunkiem że zrobimy ją własnoręcznie. Trzeba przygotować składniki, zagnieść w całość, poczekać, żeby wyrosła w piecu, i spróbować, czy dobra. To wszystko wymaga czasu.

Prowadząc własnego bloga kulinarno-książkowego (Bookmeacookie.blogspot.com), czuję się czasami tak, jakbym studiowała jeden kierunek więcej. Łączę czytanie z gotowaniem, bo to dwie czynności, którym poświęcam w życiu najwięcej czasu. Tak odpoczywam, ale też uczę się i pracuję. Prowadzę bloga, piekę ciastka na zamówienie, recenzuję książki, jestem swoim własnym szefem. Na blogu sam przepis nie wystarczy. Dopisuję zawsze coś od siebie, dodaję krótkie recenzje książek, cytaty, które zapadły mi w pamięć, i wreszcie fotografie potraw. Trzy czy cztery zdjęcia przy przepisie to efekt starannej selekcji kilkudziesięciu zrobionych wcześniej. Prowadzenie dobrego bloga wymaga systematyczności. Lubię wymyślać przepisy, niekiedy bawię się cudzymi: zastępuję jedne składniki innymi, zamiast cukru wlewam miód, mąkę zamieniam na płatki owsiane. Zdarza mi się modyfikować swój wcześniej wymyślony przepis, kiedy znajdę jakiś nowy, ciekawszy składnik. Chociaż jak każdy, kto dłużej zajmuje się gotowaniem, mam swoją żelazną bazę przepisów. Ciasteczka z wróżbą, kremowe tiramisu i babcine ciasto z jabłkami i budyniem pozostają niezmienne.

Więcej o:
Copyright © Agora SA