Palce Lizać, nr 60, 21. lutego

Zestawy obiadowe

Zauważyliście, że co chwila z kulinarnej mapy Polski znikają bary mleczne? A szkoda, bo już od ponad 20 lat są to miejsca, gdzie można zjeść dobre, tanie, tradycyjne polskie obiady (a sztućce i zastawa nie są już przytwierdzone na stałe do stolików). Tradycyjne obiady, czyli właściwie jakie? Po szybkiej burzy mózgów i wspominając niedawne odwiedziny we wciąż działającym barze Omega w Giżycku, przygotowaliśmy cztery zestawy. To taki powrót do naszych smaków dzieciństwa, wspomnienie codziennych posiłków w domu, szkolnych stołówek, kolonii i właśnie barów mlecznych. Mamy zupy, drugie dania i dodatki, nie zabrakło kompotów i deserów.

W szkole gotowania kolejny polski przebój kulinarny - flaki. Będą tacy, którzy się skrzywią, czytając te słowa, ale cóż - do flaków "trzeba dorosnąć", jak mówiła moja babcia. Za to do propozycji dań dla dzieci z pewnością nie trzeba dorastać - Julce i Wojtusiowi bardzo smakowała kolacja inna niż wszystkie.

Za tydzień kolejny polski specjał - zupy. Zapraszamy!

W wydaniu "Palców Lizać" na tłusty czwartek zapomnieliśmy o podziękowaniach - sesja na ostatki i tłusty czwartek została zrealizowana we wnętrzach winiarni Konfederacka 4 na ul. Konfederackiej 4 w Krakowie, a rekwizyty wypożyczone ze sklepu Almi Decor. Dziękujemy za pomoc w realizacji sesji!

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.