dania na co dzień

Faszerowane warzywa to bardzo wdzięczna potrawa. Można w nich zapiec najrozmaitsze farsze i zadowolić podniebienie zarówno jarosza, jak i mięsożercy.

Nie bójcie się szpinaku! Wyrzućcie z pamięci mdłą papkę, którą podawano kiedyś w stołówkach. Spróbujcie go na surowo, w sałatkach, albo w zapiekankach, naleśnikach lub na grzankach.

Naleśniki można podać na wiele różnych sposobów, nie tylko z serem i śmietaną. Z cienkich zróbmy tort, a grubsze podajmy w formie placuszków.

Ciepły wieczór, lampka dobrego wina albo szklaneczka zimnego cydru i... domowa pizza, chrupiąca focaccia lub pita z dipami. Niech żyje lato!

Naprawdę niewiele trzeba, żeby z kilku składników powstało smaczne danie. Rumiana skórka i apetyczny zapach sprawiają, że zapiekanki cieszą się wzięciem w prawie każdym domu.

Na śniadanie, przekąskę, obiad, deser i kolację. Na słodko, na słono i pikantnie. Z sercem przygotowane i pięknie podane.

Białe mięso jest zdrowe i lekkie. Idealnie nadaje się do przygotowania obiadów w ciepłe dni. Smak delikatnego mięsa drobiowego najlepiej podkręcić świeżymi ziołami: tymiankiem, estragonem lub oregano, lub wyrazistymi dodatkami. W tej roli latem sprawdzą się znakomicie sezonowe owoce, na przykład morele lub świeże warzywa.

Wszyscy je lubimy i wszyscy się ich trochę boimy. Bo podobno tuczą. Mam dobrą wiadomość, jeśli wybierzemy razowe lub pełnoziarniste i nie utopimy ich w tłustym sosie, możemy się nimi delektować do woli. Dla uspokojenia sumienia podajemy liczbę kalorii w 100 g porcji.

Dłuższe jasne wieczory sprawiają, że mamy więcej czasu na kulinarne eksperymenty. Wieczorem, po pracy możemy przyrządzić oryginalne danie, zamiast kończyć dzień kanapką.

Niskokaloryczna dieta może być smaczna! Nie musi również oznaczać ciągłego burczenia w brzuchu, pod warunkiem że będziemy jeść regularnie co 3-4 godziny - w imię zasady mniej, a częściej.

Seledynowy, limonkowy, pistacjowy... Wiosenna zieleń ma wiele odcieni. I wiele smaków.

Te owoce zazwyczaj jadamy na surowo, prosto ze skórki. Można je jednak przyrządzić zupełnie inaczej. Warto spróbować!

Niewielkie porcje, za to jedzone co trzy, cztery godziny. To metoda na pobudzenie metabolizmu do pracy i sposób na dobrą sylwetkę.

Zimno i szaro. Krótkie dni i długie wieczory. Warto spędzić je w kuchni, przygotowując ciepłe, pożywne posiłki. Idealnie w tej roli sprawdzają się dania jednogarnkowe. Są gęste, esencjonalne, aromatyczne i bardzo rozgrzewające.

Zimowa kuchnia nie musi być monotonna. Warto uruchomić kulinarną fantazję i podkręcić nieco znane i lubiane dania. To uchroni nas przed rutyną i pozwoli przeczekać posuchę w warzywniakach.

Co by tu zjeść na śniadanie? Coś ciepłego, pożywnego i kolorowego. Poranny posiłek zimą powinien nie tylko dodać energii, ale również wprowadzić w dobry nastrój.

Buraki warto jeść! I to właśnie teraz - choć można je kupić przez cały rok, najlepsze są jesienią i w zimie. Mocne barwniki, które nadają im piękny, intensywny kolor, zawierają silne przeciwutleniacze, mające zbawienny wpływ na zdrowie.

Surowa cebula ma najwięcej walorów zdrowotnych. Jednak jej złożony, słodkawy smak można docenić, dopiero gdy się ją ugotuje lub zeszkli na maśle.

Równowaga kwasowo-zasadowa w organizmie sprzyja zdrowiu, dobremu samopoczuciu i zgrabnej sylwetce. Jedzmy zatem jak najczęściej produkty, które odkwaszają organizm: warzywa, tofu, kiełki, kasze, zwłaszcza jaglaną i gryczaną, a zamiast kawy i herbaty pijmy koktajle mleczno-owocowe.

Ona onieśmiela - jest duża i ciężka, ma twardą skórkę i sporo pestek. Jednak jeśli już ktoś się w dyni rozsmakuje, te przeszkody przestają mieć znaczenie.