1/2 kg wątróbki (drobiowej lub cielęcej)
szklanka mleka
2 kwaskowe jabłka
2 cebule
mąka
pieprz
sól
olej do smażenia
Wątróbkę myjemy, usuwamy błony, kroimy na plastry (cielęcą) i pół godziny moczymy w mleku. Jabłka myjemy i kroimy w poprzek na plastry, cebulę obieramy i kroimy w pióra. Plastry jabłek smażymy na rozgrzanym oleju, dorzucamy cebulę, oprószamy solą i pieprzem. Zdejmujemy. Na tej samej patelni smażymy plastry wątróbki, oprószone pieprzem i lekko obtoczone w mące - po 3 minuty z każdej strony. Podajemy z plastrami jabłek i cebulą.
papryka czerwona
250 g siekanych migdałów
cebula
3 łyżki oleju
skórka starta z cytryny
1/4 łyżeczki kuminu
200 ml śmietany do zupy
pieprz
sól
Paprykę pieczemy 20 minut w piekarniku. Następnie wkładamy do torebki foliowej, szczelnie zakręcamy. Po 10 minutach wyjmujemy, zdejmujemy skórkę i usuwamy gniazda nasienne. Miąższ kroimy w kostkę. Migdały zalewamy 2 szklankami wody, a następnie dokładnie miksujemy. Cebulę siekamy, smażymy na oleju. Mleko migdałowe wlewamy do garnka, dodajemy cebulę, mielony kumin, skórkę otartą z cytryny. Dolewamy litr wody i gotujemy na małym ogniu pół godziny. Następnie przecieramy zupę przez sito, doprawiamy solą i pieprzem, wlewamy śmietanę. Zupę rozlewamy do talerzy, na wierzchu kładziemy pieczoną paprykę.
1 pęczek bazylii
1/2 łyżeczki grubej soli morskiej
100 g orzeszków pinii
2 ząbki czosnku
1/2 szklanki oliwy extra vergine
pieprz
sól
1 paczka makaronu tagliatelle (wstążki)
2-3 małe młode ziemniaki
50 g parmezanu
Bazylię, sól, orzeszki i czosnek ucieramy starannie w kamiennym moździerzu (nie miksujemy!). Do zielonej masy dodajemy oliwę, doprawiamy solą i pieprzem. Gotujemy makaron al dente według przepisu na opakowaniu, ale wcześniej w posolonym wrzątku, do którego go wrzucimy, rozgotowujemy dwa, trzy małe, młode ziemniaki pokrojone kostkę. To zmieni smak i konsystencję makaronu. Gotowe tagliatelle mieszamy z pesto w dużej misie i posypujemy świeżo startym parmezanem.
2 małe bakłażany
po 2 zielone, czerwone, żółte i pomarańczowe papryki
cukinia
czerwona cebula
4 serca karczochów z zalewy
sól
pieprz
olej do smażenia
Sos winegret:
2 łyżki soku z cytryny
1 zmiażdżony ząbek czosnku
1/4 szklanki oliwy
2 łyżki octu balsamicznego
1 łyżka posiekanych listków oregano
Bakłażany kroimy w plastry, solimy i odstawiamy na 20 minut. Z podanych składników robimy sos. Umyte i oczyszczone z nasion papryki kroimy w pasy i smażymy na oleju. Bakłażany płuczemy i osuszamy na papierowym ręczniku. Wraz z cukinią kroimy je w pasy i również smażymy. Na oleju smażymy także pokrojoną w szerokie piórka cebulę. Serca karczochów wyjmujemy z zalewy i odsączamy na sicie. Warzywa wkładamy do rondla, przyprawiamy, podlewamy odrobiną wody i kilka minut dusimy. Podajemy polane sosem.
Biszkopt:
4 jajka
1/2 szklanki cukru
po 2 łyżki mąki pszennej i ziemniaczanej
20 g zmielonych orzechów włoskich
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Krem:
opakowanie budyniu czekoladowego
po 2 szklanki kremówki i mleka
3 łyżeczki żelatyny
3 łyżki cukru pudru
łyżka kakao
Dodatkowo:
2 łyżki dżemu z moreli
sok z cytryny
3/4 kg bananówy galaretka morelowa
Ubijamy pianę, pod koniec wsypujemy cukier. Dodajemy: żółtka, oba rodzaje mąki wymieszanej z proszkiem do pieczenia i orzechy. Masę przekładamy do tortownicy wysmarowanej masłem. Pieczemy 30 minut w 180°C.
Podgrzany dżem rozsmarowujemy na cieście. Rozkładamy na nim połowę pokrojonych i skropionych sokiem z cytryny bananów. Gotujemy budyń, dodajemy rozpuszczoną w gorącej wodzie żelatynę. Schłodzoną śmietankę ubijamy, pod koniec dodajemy kakao i cukier puder. Łączymy budyń ze śmietanką. Gęstniejącą masę rozsmarowujemy na owocach, schładzamy. Gdy krem zastygnie, układamy na nim resztę bananów, zalewamy zastygającą galaretką.
Szczep nebbiolo daje wina, które będą odpowiednie do głównego dania ? wątróbki cielęcej w jabłkach.
Poszukując wina do tego dania, wyruszyłem myślami do Piemontu, jednego z najbardziej znanych regionów winiarskich świata. Królem regionu jest szczep nebbiolo, z którego powstają słynne barolo i barbaresco, potężne wina, bardzo intensywne w smaku i aromatach, pełne charakterystycznej taniny. Osobom preferującym delikatniejsze wina proponuję barberę. Barbera to nazwa szczepu, ale zarazem i wina pochodzącego również z tego regionu. Najczęściej spotykane barbery ? Barbera d?Alba oraz Barbera d?Asti, charakteryzują się łagodniejszą taniną, zdecydowanie niższą kwasowością. Na aperitif, przed rozpoczęciem obiadu, polecam gavi, białe wino ze szczepu cortese. Najciekawsze przykłady tego wina pochodzą z serca apelacji i są sprzedawane pod nazwą Gavi di Gavi.
Wspomniane wina to tylko namiastka oferty z Piemontu. Znajdziemy w nim wiele znakomitych trunków. Jedynym ich minusem jest często wysoka cena.
Kacper Woźniak - sommelier, na co dzień pracuje przy projekcie klubu 6win. Wiedzę o winie zdobywał w szkole Wine & Spirit Education Trust, kończąc kurs Level 4 Diploma