Sos pomarańczowy:
szklanka oliwy
3/4 szklanki świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy
łyżka skórki otartej z pomarańczy
łyżka miodu
łyżka sosu sojowego
sól
pieprz
Kurczak:
2 łyżeczki kuminu
6-8 roztartych ząbków czosnku
zielona papryczka chilli (oczyszczona z pestek i posiekana)
1/2 łyżeczki soli
3/4 szklanki oliwy
3 łyżki soku pomarańczowego
3 łyżki soku z limonki
6 pojedynczych piersi kurczaka
Oraz:
2 mango (pokrojone na kawałki)
2 awokado (obrane, pokrojone na kawałki)
300 g mieszanych drobnolistnych sałat
garść nerkowców prażonych
Robimy sos, mieszając oliwę, sok i skórkę z pomarańczy, miód oraz sos sojowy. Solimy i pieprzymy do smaku.
Przyrządzamy marynatę do kurczaka. Ziarna kuminu prażymy 1-2 minuty na suchej patelni; zdejmujemy, kiedy zaczną pachnieć. Dodajemy czosnek, chilli i szczyptę soli, rozcieramy na jednolitą pastę. Na patelni, na której prażyliśmy kumin, rozgrzewamy oliwę, wlewamy do mieszaniny przypraw i czosnku, dokładnie mieszamy i odstawiamy na 15 minut, aby smaki się przegryzły. Dodajemy sok pomarańczowy i limonkowy, mieszamy. Gotową marynatą polewamy piersi kurczaka, kilka razy je przewracamy mięso, aby dobrze pokryły się marynatą. Przykrywamy, wstawiamy na godzinę lub dłużej do lodówki. Mieszamy mango i awokado z kilkoma łyżkami sosu pomarańczowego. Rozgrzewamy piekarnik, włączając opcję grill.
Kurczaka wyjmujemy z marynaty i grillujemy po 5 minut z każdej strony. Odstawiamy na kilka minut, kroimy w plasterki. Sałatę przekładamy do miski, skrapiamy kilkoma łyżkami sosu pomarańczowego, mieszamy. Przyprawiamy, jeśli trzeba, solą i pieprzem, rozkładamy na talerzach. Na sałacie układamy plasterki kurczaka, na nich mango i awokado. Posypujemy nerkowcami. Resztę sosu pomarańczowego podajemy obok, w miseczce.
Alessi Mała miseczka Colomb... | Bloomingville Miseczka Flor... | Leonardo Miseczka Optic 049441 |
Sprawdź ceny > | Sprawdź ceny > | Sprawdź ceny > |
kalafior
2 l bulionu z kury
2 cebule
mały seler
mały por
2 pietruszki
ząbek czosnku
oliwa
1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
1/2 łyżeczki suszonego estragonu
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki pieprzu
1/2 łyżeczki chilli
1/2 l śmietanki 30%
łyżka masła
kilka bułek lub kromek ulubionego chleba
2 garści startego parmezanu
4 łyżki kwaśnej śmietany 18%
Kalafiora gotujemy w bulionie 40 minut. Cebulę kroimy w kostkę, resztę warzyw (oprócz czosnku) na drobne kawałki. Podsmażamy na oliwie, tak aby warzywa i cebula delikatnie się zrumieniły. Wkładamy je do bulionu i gotujemy na małym ogniu około godziny. Dodajemy przyprawy, śmietankę i masło. Miksujemy na krem. Tuż przed podaniem zupy przygotowujemy pieczywo ? skrapiamy oliwą, rumienimy w piekarniku lub na patelni grillowej i nacieramy roztartym czosnkiem. Wlewamy zupę do talerzy. Każdą porcję posypujemy parmezanem i dekorujemy kleksem śmietany. Podajemy z grillowanym pieczywem.
Lakeland 17885 | MQ 787 GOURMET | Kenwood HB 890 |
Sprawdź ceny > | Sprawdź ceny > | Sprawdź ceny > |
Ciasto:
200 g mąki pszennej
100 g masła
jajko
szczypta soli
Farsz:
800 g botwinki
400 g naturalnego serka homogenizowanego
4 łyżki startego żółtego sera
2 jajka
1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
sól
pieprz
oliwa do posmarowania ciasta
Przygotowujemy farsz. Botwinkę myjemy, odsączamy, zalewamy niewielką ilością osolonego wrzątku i gotujemy do miękkości (8-10 minut). Odcedzamy, studzimy i drobno kroimy. Mieszamy z serkiem homogenizowanym, startym żółtym serem i jajkami, doprawiamy solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Z podanych składników zagniatamy ciasto. Zawijamy je w folię i wkładamy na godzinę do lodówki. Po tym czasie odkładamy 1/3, resztę rozwałkowujemy, podsypując mąką, na placek nieco większy niż średnica formy i układamy w niej (także na bokach), a następnie smarujemy oliwą. Resztę ciasta rozwałkowujemy i tniemy na paseczki. Wykładamy farsz na ciasto w formie, na wierzchu układamy paseczki ciasta, smarujemy je oliwą. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180°C 35-40 minut, aż ciasto nabierze złocistego koloru.
Botwinka sprawdza się nie tylko w zupie. Jej liście po obgotowaniu, podobnie jak liście szpinaku, nadają się na farsz do tart, pierogów i naleśników.
Florina Forma do tarty SSYN... | Kaiser La Forme Plus zestaw... | Snb Forma do Tarty Metalowa... |
Sprawdź ceny > | Sprawdź ceny > | Sprawdź ceny > |
400 g rukoli
2 jabłka
150 ml świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy
2 łyżki octu jabłkowego
2 łyżki cukru
150 g koziego sera (rolady dojrzewającej)
Rukolę płuczemy, osuszamy i oczyszczamy z łodyg. Robimy sos. Obieramy jabłka i kroimy je w drobną kostkę. Wrzucamy do rondelka, podlewamy odrobiną wody i dusimy na małym ogniu, aż zmiękną. Dodajemy sok pomarańczowy, ocet i cukier. Gotujemy parę minut, aż sos lekko zgęstnieje. Miksujemy go lub przecieramy przez drobne sito, tak aby uzyskał aksamitną konsystencję. Studzimy. Na talerzach układamy rukolę, skrapiamy sosem, na wierzchu kładziemy kozi ser pokrojony w plastry.
Eurofirany Obrus Helen Żółt... | Eurofirany Obrus Spring/2 B... | Szykowny Dom Obrus Lniany E... |
Sprawdź ceny > | Sprawdź ceny > | Sprawdź ceny > |
Masa owocowa:
6 łyżek brązowego cukru
4 łyżki masła
szklanka rabarbaru, oczyszczonego i pokrojonego na kawałeczki
Ciasto:
4 łyżki miękkiego masła
1/4 szklanki cukru
jajko
1,5 szklanki mąki
łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
spora szczypta soli
spora szczypta gałki muszkatołowej
1/2 szklanki mleka
skórka otarta z pomarańczy
Wcieramy cukier w masło, mieszamy z rabarbarem. Rozkładamy na dnie dołków formy na muffinki. Przygotowujemy ciasto. Miksujemy masło z cukrem, wbijamy jajko i jeszcze chwilę miksujemy. Mieszamy mąkę z proszkiem, sodą, solą i gałką, łączymy (mieszając ręcznie lub mikserem na najniższych obrotach) z masą maślaną, dodając na przemian suche składniki oraz mleko. Nie mieszamy za długo, masa nie może być zbyt gładka. Na koniec dodajemy skórkę pomarańczową i jeszcze raz delikatnie mieszamy. Porcjami ciasta przykrywamy rabarbar w dołkach formy muffinkowej. Pieczemy 25 minut w 180°C, studzimy w formie przez 5 minut, a potem ostrożnie wyjmujemy, starając się nie uszkodzić powstałej podczas pieczenia rabarbarowej glazury. Podajemy na ciepło, stroną z rabarbarem do góry.
Lekue Zestaw do muffinów MU... | Silikomart Foremki silikono... | SNB Forma na 6 muffinek BAB... |
Porównaj ceny > | Sprawdź ceny > | Sprawdź ceny > |
Napijmy się dziś do obiadu wina o owocowej nucie z odrobiną ostrości i naturalnej kwasowości.
Proponuję wino z regionu, w którym znajdziemy harmonię smaków uzyskaną, dzięki różnorodności odmian produkowanych win. Mowa o Górnej Addydze, najbardziej wysuniętym na północ regionem winiarskim Włoch. Do początku XX wieku teren ten należał do Austro-Węgier i obsadzony był mało interesującym szczepem schiava, który miał zapewnić ówczesnemu cesarstwu dostatek krajowego wina czerwonego. Jednak w latach 70. ubiegłego wieku lokalni winiarze wprowadzili do uprawy odmiany białe, głównie chardonnay i sauvignon blanc, które w tym regionie dają wina mocno owocowe. Jeszcze ciekawsze okazały się wytrawne wina produkowane ze szczepu pinot bianco, jak również aromatyczne riesling i silvaner. Warto wspomnieć również o silnie związanym z lokalnym terroir gewürztraminerze, który daje wina pełne z intensywnym aromatem owoców, kwiatów i przypraw.
Dla miłośników czerwonego wina polecam kapryśne pinot nero z tego regionu. Natomiast po posiłku polecam grappę, która wytwarzana jest głównie w północnej części Włoch. Produkcja grappy polega na ponownej fermentacji wytłoczyn i późniejszej destylacji. W biedniejszych regionach Włoch używano jej jako środka dezynfekującego i znieczulającego. Dopiero pod koniec XX wieku zaczęto traktować grappę jako wyszukany alkohol pity po posiłku.
Kacper Woźniak - sommelier, na co dzień pracuje przy projekcie klubu 6win. Wiedzę o winie zdobywał w szkole Wine & Spirit Education Trust, kończąc kurs Level 4 Diploma
Arcoroc Kieliszek do wina S... | Duni Kieliszek do wina Mill... | Witeks Kieliszek do wina 31... |
Sprawdź ceny > | Sprawdź ceny > | Sprawdź ceny > |