Zanurzone w oliwie

Konfity to rodzaj przetworów dla niecierpliwych. W przeciwieństwie do innych przetworów, nie można przechowywać ich w spiżarni przez długie miesiące. Więcej o konfitowaniu piszemy na ostatniej stronie.
 JAROSŁAW MADEJSKI

Konfitowane pomidory

3 łyżki oliwy
sól
świeżo zmielony biały pieprz
3 ząbki czosnku (pokrojone w plasterki)
10 listków bazylii porwanych na kawałki
listki z 4-5 gałązek tymianku
2 pokruszone listki laurowe
20 dojrzałych podłużnych pomidorów obranych ze skórki
1/4 łyżeczki cukru

Rozgrzewamy piekarnik do 100°C. Blachę wyściełamy folią aluminiową i smarujemy 2 łyżkami oliwy. Posypujemy równomiernie solą i pieprzem, a potem częścią czosnku,
tymianku, bazylii i listków laurowych. Pomidory kroimy wzdłuż na połówki i delikatnie usuwamy nasionka. Układamy na blasze przecięciem do dołu, starając się, aby każdy pokrył się od spodu oliwą z przyprawami. Wierzchy smarujemy pędzelkiem resztą oliwy, solimy, pieprzymy, oprószamy cukrem, na koniec posypujemy resztą czosnku, bazylii, tymianku i listków laurowych. Blachę wsuwamy na środkową półkę piekarnika i pieczemy pomidory 2,5 godziny. W połowie pieczenia odwracamy je, a co 30 minut uchylamy na chwileczkę drzwiczki piekarnika, aby uszedł nadmiar pary. Po upieczeniu pomidory mają być
miękkie, ale nie mogą się rozpadać. Studzimy na blasze, przekładamy do słoików, nie dociskając. Zalewamy całą oliwą pozostałą na blasze. Możemy jeść od razu lub włożyć do słoika na tydzień lub dwa (dopełniamy go surową oliwą i pasteryzujemy).

Czosnek w oliwie

1,5 szklanki dobrej oliwy
1,5 łyżeczki soli morskiej
65 obranych ząbków czosnku
10 ziaren czarnego pieprzu
5 gałązek tymianku
listek laurowy

Rozgrzewamy piekarnik do 150°C. Wszystkie składniki wkładamy do żaroodpornego naczynia, tak aby czosnek był pokryty oliwą. Przykrywamy naczynie i pieczemy, aż czosnek ładnie się przyrumieni ? około godziny. Wyjmujemy, studzimy, przekładamy do dwóch słoików o pojemności 250 ml. Na powierzchni oliwy układamy wycięte z folii kuchennej kółeczka, szczelnie zamykamy słoiki. Przechowujemy w lodówce do 2 tygodni. Konfitowany czosnek jest dobrym dodatkiem do zup, sosów sałatkowych, nadaje się też do makaronów i smarowania pieczywa.

Konfit z cytryn w soli i oliwie

6 cytryn
3 posiekane szalotki
3 posiekane ząbki czosnku
1/3 szklanki soli morskiej
2 łyżki cukru
1-2 szklanki dobrej oliwy (można też użyć mieszaniny oliwy i oleju rzepakowego
tłoczonego na zimno ? pół na pół)

Zagotowujemy wodę w dużym garnku. Wkładamy do niej cytryny, po 1-2 minutach wyjmujemy i płuczemy, aby usunąć warstwę wosku. Osączamy, dokładnie osuszamy, obcinamy końcówki, a potem kroimy w cieniutkie plasterki, usuwając pestki. W jednej miseczce mieszamy szalotki i czosnek, w drugiej ? cukier i sól. Na dnie szerokiego, niskiego słoika lub pojemnika kładziemy plasterki cytryn, tak aby nie zachodziły na siebie. Posypujemy najpierw szalotkami z czosnkiem, a następnie mieszanką soli i cukru. Układamy następną warstwę cytryn itd. Czynności powtarzamy, aż skończą się składniki. Na wierzchu powinny się znajdować sól i cukier. Szczelnie zamykamy i wkładamy na 3 dni do lodówki. Po jednym dniu odwracamy słoik dnem do góry, po kolejnym odwracamy ponownie ? w ten sposób owoce zamarynują się równomiernie. Po wyjęciu z lodówki przekładamy cytryny na sitko i czekamy 15-20 minut, aż spłynie cały sok, który puściły owoce. Wyparzamy litrowy słoik, wkładamy do niego cytryny, dopełniamy taką ilością oliwy, aby owoce były przykryte. Cytrynowy konfit nadaje się do jedzenia od razu, można też wstawić go do lodówki ? będzie dobry przez miesiąc. Pasuje do ryb oraz do pieczonej lub grillowanej wieprzowiny.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.