Likiery i nalewki

Zrobienie dobrej nalewki to wyższy poziom wtajemniczenia. Kluczem do sukcesu jest nie tylko sprawdzona receptura, ale również lata praktyki. Kiedyś jednak trzeba zacząć, prawda?

Jak przyrządzać nalewki?

Kuchnia ze słojami i gąsiorami stojącymi na parapecie przypomina laboratorium alchemika, w którym sporządza się tajemnicze mikstury. Jest w tym porównaniu zresztą trochę prawdy, gdyż wiele nalewek ma działanie lecznicze: na przykład orzechówka pomaga na niestrawności, a jałowcówka na przeziębienie. Nic w tym dziwnego, skoro nalewki to wyciągi z roślin na alkoholu, który wydobywa z nich wartościowe składniki i znakomicie je konserwuje. Musi jednak minąć sporo czasu, aby tak się stało. Po zalaniu owoców alkoholem o mocy 70% trzeba uzbroić się w cierpliwość i zostawić szczelnie zamknięty gąsior w ciepłym, słonecznym miejscu na minimum 10 dni, a najlepiej na 3-4 tygodnie. Po tym czasie klarowny płyn przelewamy do butelek i przestawiamy w ciemne chłodne miejsce na... kilka miesięcy. Zmacerowanych owoców nie trzeba wyrzucać, można je wykorzystać do sosów, ciast i innych deserów, a także do bejcowania i marynowania mięsa.

"Atlas nalewek" dostępny na Publio.pl >>
Korzystałam z książki Hanny Szymanderskiej "Domowe nalewki".

Likier różany

litr spirytusu
3 porcje (po 350 g) płatków na wpółrozkwitłych róż (najlepiej cukrowych)
1 kg cukru
2,5 szklanki przegotowanej wody
1 cytryna

Usuwamy żółte koniuszki z różanych płatków. Tak przygotowaną różę wsypujemy do gąsiorka, zalewamy taką ilością spirytusu, by była lekko przykryta. Gąsiorek szczelnie zakorkowujemy, stawiamy w nasłonecznionym miejscu na 3 dni. Następnie zlewamy spirytus i używamy go do zalania kolejnej porcji płatków róży. Powtarzamy tę czynność trzy razy (zawsze dodajemy świeżo zerwane płatki, a zlany spirytus uzupełniamy nowym). Z cukru i wody gotujemy syrop, dodajemy świeżo wyciśnięty sok z cytryn, zestawiamy z ognia i mieszamy. Gdy syrop nieco przestygnie, wlewamy litr spirytusu różanego, dokładnie mieszamy i rozlewamy do butelek. Szczelnie zakorkowany likier powinien postać co najmniej 2 miesiące.

"Nalewki lecznicze" dostępne na Publio.pl >>"

Nalewka wiśniowa

500 g bardzo dojrzałych i soczystych wiśni
szklanka płynnego miodu pszczelego
250 g śliwek kalifornijskich
15 goździków
litr spirytusu
3 szklanki przegotowanej wody

Wiśnie myjemy, osuszamy, połowę drylujemy i wsypujemy wszystkie do gąsiorka. Zalewamy miodem pszczelim, przykrywamy ściereczką i odstawiamy. Mniej więcej po 24 godzinach wsypujemy goździki oraz wymyte, osuszone i pokrojone w paseczki suszone śliwki. Zalewamy wszystko litrem spirytusu wymieszanego z 3 szklankami przegotowanej wody. Dokładnie zakorkowujemy gąsiorek i trzymamy w cieple przez 10-12 dni, codziennie nim potrząsając. Następnie zlewamy alkohol, dodajemy płyn z odciśniętych przez płótno owoców. Całość przefiltrowujemy przez gazę lub bibułę, rozlewamy nalewkę do butelek i szczelnie zakorkowujemy. Podajemy nie wcześniej niż po 6-8 miesiącach.

Nalewka na gruszkach

aromatyczne i soczyste gruszki (ilość zależy od wielkości gąsiorka lub słoja)
spirytus 80% do zalania owoców
cukier (300-350 g na każdy kilogram owoców)

Z umytych i osuszonych gruszek usuwamy szypułki i ogonki. Nieobrane gruszki kroimy nierdzewnym nożem w kostkę (pestek nie wyrzucamy) i wsypujemy do gąsiora ? powinny zająć 3/4 jego pojemności. Zalewamy do pełna 80% spirytusem,
szczelnie zakorkowujemy i przechowujemy 6-8 miesięcy w pokojowej temperaturze. Następnie przelewamy płyn do innego gąsiorka, zakorkowujemy, a owoce zasypujemy cukrem i trzymamy, aż całkowicie się rozpuści (często potrząsamy gąsiorkiem). Wówczas syrop zlewamy do gąsiorka, a owoce lekko wygniatamy przez płótno i wyciśnięty z nich sok także wlewamy do gąsiorka z nalewką. Zakorkowujemy gąsiorek i odstawiamy na 2-3 dni, aby płyny dokładnie się wymieszały. W tym czasie często potrząsamy naczyniem. Następnie nalewkę przefiltrowujemy przez gęste płótno lub bibułę i rozlewamy do butelek. Starannie zakręcone butelki przechowujemy co najmniej rok w ciemnym i chłodnym miejscu, by nalewka dojrzała.

W ramach Uroczyska odbywa się też Turniej Nalewek Puszczańskich W ramach Uroczyska odbywa się też Turniej Nalewek Puszczańskich MARCIN KLABAN

Likier pigwowy

litr świeżego soku z pigwy
500 g cukru
litr wódki czystej

Sok pigwowy mieszamy z cukrem. Gdy cukier się rozpuści, wlewamy alkohol, mieszamy, szczelnie zamykamy słój i odstawiamy w ciepłe i ciemne miejsce na co najmniej 2 miesiące.

Nalewka z jeżyn

litr dojrzałych jeżyn
500 g cukru
0,5 l czystej wódki
0,25 l spirytusu

Jeżyny przebieramy, myjemy, osączamy na sitku, a potem na papierowym ręczniku i wkładamy do słoja, przesypując cukrem. Zakrywamy słój podwójnie złożona gazą, odstawiamy na 10 dni. Następnie wlewamy spirytus, słój dobrze zamykamy i odstawiamy na kolejne 10 dni. W tym czasie kilka razy dokładnie potrząsamy słojem. Zlewamy zaprawę do drugiego słoja, a jeżyny rozgniatamy i zalewamy wódką. Po tygodniu zlewamy wódkę do pierwszej zaprawy, mieszamy, po czym przefiltrowujemy i rozlewamy nalewkę do butelek. Dokładnie je zakorkowujemy i odstawiamy w chłodne ciemne miejsce, by nalewka dojrzała. Po 6 miesiącach nadaje się do picia.

Likier orzechowy Likier orzechowy BBS

Likier orzechowy

litr spirytusu
szklanka wody
500 g pokrojonych na ćwiartki zielonych orzechów włoskich
500 g cukru
3 gorzkie migdały
kawałek kory cynamonu
10 goździków

Do gąsiorka wlewamy spirytus i przegotowaną ostudzoną wodę, wrzucamy umyte, osuszone i pokrojone na ćwiartki zielone orzechy włoskie, gorzkie migdały oraz cynamon i goździki. Gąsiorek zakorkowujemy i odstawiamy na 3-4 tygodnie w ciepłe miejsce (codziennie nim potrząsamy). Następnie nalewkę zlewamy, przefiltrowujemy przez gazę lub bibułę. Cukier zalewamy szklanką wody i zagotowujemy. Do gorącego syropu wlewamy ostrożnie orzechową nalewkę, dokładnie mieszamy, rozlewamy do butelek i odstawiamy na co najmniej rok w ciemne i chłodne miejsce. Gotowy likier ma piękny złotawy kolor, jest lekko gorzki i bardzo smaczny.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.