I faktycznie, z makaronikami łatwo nie jest, ale już wiem, jak zrobić doskonałe. Pomogła mi w tym australijska kuchenna guru, dziennikarka i autorka książek Donna Hay, która dokładnie, krok po kroku wyjaśnia, jak zrobić idealne ciasteczka. Więc za Donną powiem wam, co jest najważniejsze.
Po pierwsze - trzeba przesiać orzechy, które wchodzą w skład masy na ciasteczka. Wtedy będą idealnie gładkie. Jeśli tego nie zrobicie, makaroniki będą wyglądać tak jak moje orzechowe, bo przy tym przepisie ja nie przesiałam orzechów - widać różnicę, prawda? Te grubsze kawałki orzechów czy migdałów, które zostają na sicie po przesianiu, można z powodzeniem zużyć do kremu.
Po drugie - konieczne trzeba odstawić blachy z ciasteczkami przed pieczeniem na około 20-30 minut, aby na powierzchni ciasteczka utworzyła się skórka - dzięki temu ciasteczko nie będzie rosło w sposób niekontrolowany. Ja z braku czasu i żeby przyspieszyć proces, użyłam... suszarki do włosów. Sprawdziła się doskonale! W suszeniu chodzi o to, aby po delikatnym dotknięciu powierzchni ciasteczka nie zostawić na nim śladu.
I w końcu po trzecie - ciasteczka muszą całkowicie wystygnąć przed zdejmowaniem ich z blachy po upieczeniu. Gorące są bardzo delikatne i nie jest możliwe, żeby zdjąć je w całości - nawet nie próbujcie - ja zrobiłam to za was i uwierzcie mi - ciasteczko się rozpadnie. Wystudzone najlepiej delikatnie podważać płaskim nożem i zdejmować z papieru. Jeśli chodzi o rozmiar ciasteczek, to powinny być tej samej wielkości - na początku można narysować sobie na papierze kółeczka o wybranej średnicy. Jeśli nie macie rękawa cukierniczego, można masę nakładać za pomocą 2 łyżeczek, starając się, aby porcje masy były w miarę okrągłe. Oczywiście makaroniki można robić z dowolnych orzechów - także pistacji, włoskich czy pekan. Ważne tylko, żeby były drobno zmielone. Ja planuję jeszcze próby z makaronikami czekoladowymi i owocowymi. Obiecuję, że dam znać, jak wyszły.
15-18 sztuk o średnicy 3-4 cm
120 g mielonych migdałów
200 g cukru pudru
3 białka
1 łyżka cukru
krem:
125 g miękkiego masła
1 laska wanilii
80 g cukru pudru
60 g mielonych migdałów
Cukier puder i migdały przesiej do miski i wymieszaj. Białka ubijaj na najwyższych obrotach przez 30 sekund. Dodaj 1 łyżkę cukru i ubijaj mikserem przez 10 minut na najwyższych obrotach (piana powinna być naprawdę sztywna). Po tym czasie w dwóch porcjach dodaj cukier puder wymieszany z migdałami, delikatnie mieszając, aby powstała jednolita masa. Masę przełóż do worka cukierniczego z szeroką okrągłą końcówką.
Piekarnik z włączonym termoobiegiem rozgrzej do temperatury 150 st. C. Blachy do pieczenia wyłóż papierem. Na papier wyciskaj porcje masy o średnicy 4 cm (porcje powinny być w miarę jednakowej wielkości). Lekko stuknij blachą o blat, aby pozbyć się pęcherzyków powietrza. Blachy odstaw na 20-30 minut, aby na makaronikach utworzyła się skórka - dzięki temu będą idealnie gładkie (jeśli po delikatnym dotknięciu powierzchni makaronika palec nie zostawia śladów, a powierzchnia wydaje się sucha, oznacza to, że makaroniki są gotowe do wstawienia do pieca). Zredukuj temperaturę do 130 st. C i piecz 18-20 minut, aż będą chrupiące z wierzchu, a w środku pozostaną wilgotne. Odstaw makaroniki do całkowitego wystygnięcia, dopiero wtedy można delikatnie je zdjąć.
Gdy makaroniki stygną, przygotuj krem - ubij miękkie masło z ziarenkami z laski wanilii na puszysty krem, dodaj cukier puder i ponownie ubij. Masa powinna być bardzo jasna i puszysta. Dodaj mielone migdały i ubijaj dalej, aby dokładnie się połączyły z kremem.
Wystudzone makaroniki smaruj kremem i składaj po dwa.
15-18 sztuk o średnicy 3-4 cm
120 g mielonych orzechów laskowych
200 g cukru pudru
3 białka
1 łyżka brązowego cukru
krem
125 g masła
90 g brązowego cukru
60 g mielonych orzechów laskowych
2 łyżki złotego syropu (możesz zastąpić płynnym miodem lub zrezygnować z tego składnika
1/4 łyżeczki soli
Cukier puder i orzechy przesiej do miski i wymieszaj. Białka ubijaj na najwyższych obrotach przez 30 sekund. Dodaj 1 łyżkę cukru i ubijaj mikserem przez 10 minut na najwyższych obrotach (piana powinna być naprawdę sztywna). Po tym czasie w dwóch porcjach dodaj cukier puder wymieszany z orzechami, delikatnie mieszając, aby powstała jednolita masa. Masę przełóż do worka cukierniczego z szeroką okrągłą końcówką.
Piekarnik z włączonym termoobiegiem rozgrzej do temperatury 150 st. C. Blachy do pieczenia wyłóż papierem. Na papier wyciskaj porcje masy o średnicy 4 cm (porcje powinny być w miarę jednakowej wielkości). Lekko stuknij blachą o blat, aby pozbyć się pęcherzyków powietrza. Blachy odstaw na 20-30 minut, aby na makaronikach utworzyła się skórka - dzięki temu będą idealnie gładkie (jeśli po delikatnym dotknięciu powierzchni makaronika palec nie zostawia śladów, a powierzchnia wydaje się sucha, oznacza to, że makaroniki są gotowe do wstawienia do pieca). Zredukuj temperaturę do 130 st. C i piecz 18-20 minut, aż będą chrupiące z wierzchu, a w środku pozostaną wilgotne. Odstaw makaroniki do całkowitego wystygnięcia, dopiero wtedy można delikatnie je zdjąć.
Gdy makaroniki stygną, przygotuj krem - ubij miękkie masło z cukrem na puszysty krem. Dodaj mielone orzechy, syrop i sól - ubijaj dalej, aby dokładnie się połączyły z kremem.
Wystudzone makaroniki smaruj kremem i składaj po dwa.
8-10 sztuk o średnicy 7 cm
120 g mielonych migdałów
200 g cukru pudru
3 białka
1 łyżka cukru
1 łyżka skórki otartej z cytryny
krem:
125 g miękkiego masła
80 g cukru pudru
60 g mielonych migdałów
1 łyżka skórki otartej z cytryny
Cukier puder i migdały przesiej do miski i wymieszaj. Białka umieść w misie miksera i ubijaj na najwyższych obrotach przez 30 sekund. Dodaj 1 łyżkę cukru i ubijaj przez 10 minut na najwyższych obrotach. Po tym czasie w dwóch porcjach dodaj cukier puder wymieszany z migdałami, delikatnie mieszając, aby powstała jednolita masa. Na koniec dodaj skórkę z cytryny, wymieszaj. Masę przełóż do worka cukierniczego z szeroką okrągłą końcówką.
Piekarnik z włączonym termoobiegiem rozgrzej do temperatury 150 st. C. Blachy do pieczenia wyłóż papierem. Na papier wyciskaj porcje masy o średnicy 4 cm (porcje powinny być w miarę jednakowej wielkości). Lekko stuknij blachą o blat, aby pozbyć się pęcherzyków powietrza. Blachy odstaw na 20-30 minut, aby na makaronikach utworzyła się skórka - dzięki temu będą idealnie gładkie (jeśli po delikatnym dotknięciu powierzchni makaronika palec nie zostawia śladów, a powierzchnia wydaje się sucha, oznacza to, że makaroniki są gotowe do wstawienia do pieca). Zredukuj temperaturę do 130 st. C i piecz 18-20 minut, aż będą chrupiące z wierzchu, a w środku pozostaną wilgotne. Odstaw makaroniki do całkowitego wystygnięcia, dopiero wtedy można delikatnie je zdjąć.
Gdy makaroniki stygną, przygotuj krem - ubij miękkie masło z cukrem pudrem na puszystą jasną masę. Dodaj mielone migdały i skórkę z cytryny. Ubijaj dalej, aby składniki dokładnie się połączyły z kremem. Na ciasteczko nałóż warstwę kremu, przykryj drugim i lekko dociśnij.