Składniki:
800 g polędwicy wołowej
100 ml oleju
4 ząbki czosnku
1 kg świeżego szpinaku
1/4 kostki masła
150 ml białego wytrawnego wina
2 łyżki soli morskiej
świeżo mielony pieprz
1 gałązka rozmarynu do dekoracji
bleu - prawie surowy: smażony około minuty z każdej strony;
rare - krwisty: smażony po 2 minuty z każdej strony;
medium - średni: smażony po 4 minuty z każdej strony;
welldone - dobrze wysmażony: po 6 minut z każdej strony.
(dane dla steku o wadze 200 g)
Mięso myjemy, osuszamy papierowym ręcznikiem i czyścimy z błon. Następnie formujemy, tak by dało się z niego wykroić równe steki. Ostrym nożem kroimy mięso na porcje o grubości 4-5 cm. Na patelni rozgrzewamy olej.
Steki smażymy 1-6 minut z każdej strony - na początku w bardzo wysokiej temperaturze, później zmniejszamy płomień. Stopień wysmażenia sprawdzamy, naciskając befsztyk palcem - im większy stawia opór, tym mocniej jest wysmażony.
Doświadczony kucharz potrafi zrealizować zamówienie nawet na taki stek, który z jednej strony ma być "medium rare", a z drugiej "medium". Tuż przed podaniem befsztyk oprószamy solą i pieprzem.
Czosnek obieramy i siekamy. Szpinak dokładnie płuczemy i przesmażamy na maśle z czosnkiem i winem. Doprawiamy solą i pieprzem. Wykładamy na talerz, na wierzchu kładziemy stek ozdobiony gałązką rozmarynu.