Mózg głodny nie tylko wiedzy

Stanowi zaledwie 2 proc. masy całego ciała. Pożera blisko 20 proc. naszych zasobów. Nienasycony, żarłoczny mózg. Co lubi najbardziej? Ryby, czarne jagody i czerwone wino.

Już od kilku lat w drugiej połowie maja supermarkety na Wyspach Brytyjskich sprzedają blisko o 50 proc więcej tuńczyka, płastugi, dorsza i makreli. Też brokuły, szparagi oraz szpinak cieszą się wówczas nadzwyczajnym zainteresowaniem Brytyjczyków. Trochę dziwne jedzenie jak na majowy piknik, prawda? Bo też sprzedaż napędzają nie majówki, ale matury i sesje. Studenci podchodzą dziś do egzaminów równie fachowo jak lekkoatleci do zawodów - tłumaczy wiosenny boom na zdrową żywność Steve Murrells, wieloletni członek zarządu supermarketów Tesco - przygotowanie obejmuje nie tylko trening, ale też dietę gwarantującą najwyższą wydajność.

Mózg składa się w 60 proc. z tłuszczu. Ale nie z byle jakiego tłuszczu, tylko wysokogatunkowych nienasyconych kwasów Omega 3. To one budują osłonki komórek nerwowych, zapewniając im elastyczność i sprawiając, że włókna nerwowe stają się bardziej czułe na nadchodzące sygnały.

W dawnych czasach, zanim we władanie wziął nasz przemysł przetwórstwa spożywczego, stosunek kwasów Omega 3 do innych kwasów tłuszczowych w naszej diecie wynosił 1:1. Dziś, gdy podstawowym źródłem tłuszczu w naszym pożywieniu nie są już owoce morza, ale soja, rzepak i słonecznik (o ile nie masełko i golonka), stosunek ten znacznie się pogorszył i wynosi 1:15. Dlatego wszyscy, którym zależy na poprawie pamięci i koncentracji, powinni skoncentrować się na przywróceniu zdrowszych proporcji we własnym jadłospisie, sięgając np. po tłuste ryby morskie.

Utrzymaniu dobrej kondycji umysłowej sprzyjają też przeciwutleniacze - cząsteczki, które chronią delikatną materię mózgu przed atakiem wolnych rodników. Gdzie ich szukać? W zielonych warzywach - brokułach, szpinaku, świeżych ziołach, a także w ciemnych winogronach. Skoro już przy winogronach jesteśmy (bo czytają nas dorośli), warto wspomnieć, że flawonoidy z czerwonego wina nie pozwalają łączyć się niezdrowym białkom w większe kompleksy uszkadzające komórki nerwowe. Z kolei czarne jagody zatrzymują wytwarzanie szkodliwego białka NF-kappaB, od którego zależy - w głównej mierze - starzenie się mózgu.

Zajadając się szpinakiem i jagodami, dobrze jest mieć na uwadze, że przyniosą one raczej długofalowy efekt. Co innego kawa. Ta pobudza natychmiast i nie sposób wyobrazić sobie przetrwania bez niej sesji. Zwykliśmy myśleć o kawie jako o używce, niejednokrotnie wymieniając jednym tchem z alkoholem i papierosami. Niesłusznie. Z najnowszych badań wynika, że picie kawy nie tylko nie powoduje nadciśnienia, ale wręcz zmniejsza ryzyko choroby niedokrwiennej serca, a co więcej, obniża ryzyko zachorowania na chorobę Parkinsona i wystąpienia demencji, w tym choroby Alzheimera. Podobne działanie jak kawa ma również czekolada, a dokładniej - ziarno kakaowca. Korzystając z kulinarnego dopingu, trzeba jednak pilnować, by nie przedobrzyć. Zaliczenie egzaminu z mechaniki kwantowej i elektrodynamiki kosztowało mnie swego czasu kompromitację w akademickiej sekcji dżudo, kiedy to na zawodach tuż po sesji startować musiałam dwie kategorie wagowe wyżej. Czyli blisko siedem kilogramów ciężej

Więcej o: