Krowa w wielkim mieście

Mleko prosto od krowy w środku miasta? Niepasteryzowane i pełnotłuste? Myślicie - niemożliwe! A jednak w miastach coraz więcej jest mlekomatów ze świeżym, pysznym mlekiem.

- Napijesz się mleka prosto od krowy? - pytam dziesięcioletniego Dannela Clarka, który właśnie przyleciał ze swoimi rodzicami na wakacje do Polski. Siedzimy na wsi koło Dębek, mleko, ziemniaki i jajka kupujemy od sąsiadów. - Nie, dziękuję - grzecznie odpowiada mały Amerykanin i zaraz pyta: - A co to właściwie jest "mleko prosto od krowy?".

Dannel nie zna smaku mleka niepasteryzowanego, bo prawo stanu Wirginia, w którym mieszka, podobnie jak prawo 22 innych stanów USA zabrania rolnikom sprzedawania mleka prosto od krowy w obawie przed bakteriami - salmonellą czy E. coli.

Wiadomo nie od dziś, że Amerykanie maja bzika na punkcie bakterii i bezpieczeństwa nie tylko żywności. Co jednak z naszymi dzieciakami? Ile maluchów mieszkających w polskich miastach kiedykolwiek piło mleko prosto od krowy? Ile dzieciaków wierzy, że mleko daje krowa taka jak w reklamie - fioletowa w białe łatki? Ile myśli, że doi się ją wprost do kartonu? Ba, dziś trudno wyobrazić sobie prawdziwą krowę, która daje niepasteryzowane mleko w środku miasta - odpowie wielu rodziców. Nic bardziej mylnego, dziś krowa coraz częściej przyjeżdża do mieszczuchów. Dzieje się tak za pomocą najnowszego wynalazku - mlekomatu.

Każdy, kto kiedykolwiek kupował w automacie śmieciowe jedzenie - chipsy, napoje gazowane czy batony -wie, jak to działa. Wrzucasz monetę, naciskasz guzik, plum! i z automatu wyskakuje napój czy niezdrowa przekąska. Dziś w podobny sposób można kupić jeden z najzdrowszych produktów pod słońcem - mleko niepasteryzowane.

Codziennie rano rolnik - właściciel lub dzierżawca mlekomatu - doi krowy. Zwierzęta są regularnie badane przez weterynarza. Mleko z gospodarstwa jedzie do miasta w wielkim, srebrnym, schłodzonym zbiorniku, który automatycznie kontroluje temperaturę i jakość napoju. Srebrny zbiornik, w którym panuje stała temperatura ok. 4 st. C, umieszcza się potem w mlekomacie z danymi producenta. W automacie przez cały dzień mleko jest chłodzone i nieustannie mieszane. Następnego dnia cała historia powtarza się - z tym, że do miasta jedzie nowy zbiornik, a stary (wczorajszy) z ewentualnymi niesprzedanymi resztkami wraca do gospodarstwa.

Butelki typu pet można przynieść ze sobą. Najlepiej, żeby były litrowe albo kupić w mlekomacie. Mleko jest takie, jakie daje je krowa - tłuste. Ma od 4 do 4,5 proc. tłuszczu. Można z niego zdjąć śmietanę, postawić na zsiadłe czy ubić masło. Cena? 3-4 zł za litr. W Polsce na razie stoi kilkadziesiąt takich maszyn (patrz lista obok). Pomysł sprawdza się w Austrii, Włoszech, w Czechach, ale i u nas - bez wielkiej reklamy i rozgłosu - stale ich przybywa. W tej chwili w centrach handlowych i na bazarach, m.in. w Warszawie, Toruniu, Wrocławiu stoi ich kilkadziesiąt.

Zwolennicy mleka prosto od krowy przekonują, że to pasteryzacja niszczy enzymy, a także zarówno szkodliwe, jak i dobroczynne dla nas bakterie, przez co pozbawia mleko właściwości prozdrowotnych. Powołują się na badania, które wskazują, że ci, co piją świeże mleko, rzadziej cierpią na alergie pokarmowe i wziewne, bo ich organizmy mają na czym ćwiczyć odporność. Ja wiem jedno: mleko prosto od krowy jest bardzo świeże, przez co smakuje o niebo lepiej. Od dziś wie to także Dannel Clark, który wypił kubek świeżego mleka i właśnie prosi o drugi.

Tu m.in. znajdziesz mlekomaty:

Częstochowa: ulice Brzozowa 2, Obrońców Westerplatte 21

 

Grudziądz: ul. Chełmińska 68

 

Inowrocław: Sklep Carrefour i ABC

 

Jastrzębie-Zdrój: ul. Zielona 26

 

Kalwaria Zebrzydowska: ul. 3 maja 7

 

Katowice: ul. Kostki Napierskiego, al. Roździeńskiego 200

 

Konin: ul. Wieniawskiego 9

 

Łódź: osiedla Dąbrowa i Widzew

 

Mogilno: ul. Powstańców Wielkopolskich 41a

 

Opole: ulice Szarych Szeregów, Niemodlińska

 

Radzionków: ul. Unii Europejskiej 4

 

Ruda Śląska: Zamenhoffa 2a

 

Siemianowice Śląskie: Niepodległości 23

 

Sochaczew: ulice Pokoju 10, Warszawska 119

 

Sosnowiec: ul. Prusa 251

 

Tarnowskie Góry: ul. Nakielska

 

Toruń: ul. Z. Działowskiego,

 

Tychy: ul. Dmowskiego 18

 

Warszawa: ulice Klaudyny 26, Hala Mirowska

 

Włoszczowa: ul. Skargi 20

 

Wrocław: ulice Strzegomska, Widna, Bezpieczna, Inżynierska, Jemiołowa, Kiełczowska, Bajana, Popowicka, Krzywoustego, Bałtycka, Słubicka, Sielska

 

Żuromin: ul. Wyzwolenia 29

Więcej o:

Komentarze (5)

Krowa w wielkim mieście

Gosc: mlekomat
13 lat temu
WITAM DROGA REDAKCJO.

W ŚRODĘ TRAFIŁA DO MNIE INFORMACJA IŻ W POZNANIU BĘDĄ USTAWIANE PIERWSZE MLEKOMATY SPRZEDAJĄCE MLEKO PROSTO OD KROWY. POSZPERAŁAM TROCHĘ W NECIE I ZNALAZŁAM, ROLNIK Z OKOLIC KOŚCIANA WSTAWIA MLEKOMATY W POZNANIU. MAM KONTAKT DO NIEGO E-MAIL balory@op.pl PAN JURGA ŁUKASZ. NA ULOTCE JEST NAPISANE IŻ START MLEKOMATÓW W DNIU 07.11.2012
PISZĘ DO WAS, PONIEWAŻ Z WIELOMA ZNAJOMYMI INTERESUJEMY SIĘ TYM TEMATEM, ZAWSZE CHCIELIŚMY KUPOWAĆ TAKIE MLEKO, A TERAZ WRESZCIE BĘDZIE TAKA MOŻLIWOŚĆ.TO NAPRAWDĘ NOWOŚĆ W POZNANIU. WE WROCŁAWIU JEST JUŻ OKOŁO 12 SZTUK.
W WASZEJ GAZECIE BYŁ KIEDYŚ ARTYKUŁ JAK DOBRZE PAMIĘTAM O MLEKOMATACH.

Z POWAŻANIEM

MAGDA S
OS. PRZYJAŹNI
Gosc: asiaj2001
13 lat temu
niestety nie ma już mlekomatu na widzewie w łodzi czy ktoś wie gdzie jest?
o_mamo
14 lat temu
Ostatnio spróbowałam przy Wałbrzyskiej, dostałam pół butelki i do tego skwaśniałe, napisałam do właścicieli, ale nawet nie stać ich było na maila z przeprosinami. Nie polecam!
Gosc: koza
14 lat temu
Szkoda, że nie ma w Poznaniu
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).